Co dzieje się z naszym ciałem, gdy wypijemy kawę?

Pierwszy łyk. Aromat i smak oczarowuje, jednocześnie kofeina zaczyna swą codzienną pracę, przenikając przez śluzówki ust, gardła i żołądka do krwiobiegu. Przez pierwsze 10 minut rozpędza się ona coraz bardziej, usprawniając tym samym pracę naszego serca. Po 40-60 minutach stężenie kofeiny we krwi jest największe. Czujemy jak ustępuje zmęczenie, zdolność koncentracji polepsza się, szczęście w postaci serotoniny napełnia nasz organizm.  Do naszych komórek dostarczamy antyoksydantów- przeciwutleniaczy, które pełnią funkcję mechanizmów obronnych przed, między innymi, nowotworami oraz chorobą wieńcową. Powoli, w ciągu następnych 5 godzin organizm pozbywa się paliwa w postaci kofeiny, będąc nadal pod jej wpływem. Poziom kwasów żołądkowych rośnie, a po kolejnej godzinie przestajemy odczuwać pozytywne skutki kawy, a równowaga naszego organizmu może zostać zachwiana.

Zwiększone wydalanie wody z organizmu, a wraz z nią cennych elektrolitów, witamin i minerałów, szczególnie wapnia, magnezu oraz żelaza, przy jednoczesnej ubogiej diecie, może prowadzić do przemęczenia, bezsenności, czy stanów lękowych. 

Dopóki zachowujemy umiar i pijemy maksymalnie 2-3 filiżanki kawy dziennie, do tego nie zaniedbujemy naszej diety, to napój ten może mieć zbawienne dla nas skutki. Inaczej sprawa się ma, gdy używka ta staje się, na przykład, substytutem posiłku (najczęściej śniadania), a do tego przekraczamy dozwoloną dzienną ilość spożywanej kawy (4-6 mg/kg masy ciała). Zwiększone wydalanie wody z organizmu, a wraz z nią cennych elektrolitów, witamin i minerałów, szczególnie wapnia, magnezu oraz żelaza, przy jednoczesnej ubogiej diecie, może prowadzić do przemęczenia, bezsenności, czy stanów lękowych. Gdy organizm odczuwa braki wapnia, zaczyna je uzupełniać pobierając go z naszych kości, co osłabia je i może prowadzić do osteoporozy.

Jeśli kawa jest dla nas tylko dodatkiem, nie zastępuje nam posiłków i pijemy ją z umiarem, do tego w naszej diecie nie brakuje potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania minerałów, możemy być spokojni. Złoty środek jest odpowiednią drogą nie tylko w smakowaniu kawy, ale w niemal każdej innej sferze życia.

Artykuł napisany przez: