Tak, z pewnością się z tym zgodzimy, choćby w świetle ostatniego trzęsienia Ziemi we Włoszech.
Z drugiej strony wydaje nam się to dziwne, bo jak twierdzą geolodzy nasza Ziemia liczy już 4,6 mld lat. Wprawdzie nie czujemy, żeby chodzenie po Ziemi było niebezpieczne, a jednak...
Ziemia przypomina ogromne jajko, w którym skorupka odpowiada warstwie skorupy ziemskiej, białko to płaszcz, a żółtko to jądro. Ugotujmy jajko na twardo i postukajmy w jego skorupkę. Łatwiej nam będzie wtedy wyobrazić sobie fragmenty płyt litosfery, które ustawicznie poruszają się po plastycznej astenosferze (jak kry zanurzone w wodzie) a co za tym idzie przesuwają się względem siebie. Tempo tego ruchu to zaledwie 3-5 cm/rok - wydaje się zupełnie niewielkie, ale może doprowadzić w końcu do zaklinowania się płyt i niebezpiecznych drgań. Takich, jakie miały miejsce 24 sierpnia nad ranem w środkowych Włoszech. Najbardziej ucierpiały miejscowości na styku regionów Umbria, Lacjum i Marche. Zginęło co najmniej 290 osób, a 388 przebywa w szpitalu.
Siłę trzęsienia Ziemi mierzy się w skali Richtera (w miejsce dawnej opisowej 12-stopniowej skali Mercallego). Jest to skala logarytmiczna (każdy kolejny stopień oznacza dziesięciokrotnie większą poziomą amplitudę drgań) wprowadzona w 1935 roku przez amerykańskich geofizyków Charlesa F. Richtera i Beno Gutenberga. Co ciekawe skala Richtera nie ma górnej granicy. Największe znane nam trzęsienie Ziemi, zarejestrowane w 1960 r. w Chile, osiągnęło 9,5 stopnia. To we Włoszech miało 6,2.
Całe to nieszczęście jest spowodowane ruchami wielkich płyt litosfery. Płyta afrykańska powoli, ale nieuchronnie zbliża się w kierunku płyty euroazjatyckiej, czyli też do Europy. Ten proces następuje w tempie mniej więcej 4-5 cm na rok. W związku z tymi ruchami klin litosferyczny, który jakby wystaje przed Afrykę w miejscu mniej więcej Adriatyku, wbija się w brzeg Europy i rozpycha sąsiednie rejony. Takim miejscem są właśnie Apeniny - wyjaśnił prof. Żaba.
Zatem na stykach płyt litosfery dalej będziemy rejestrować trzęsienia Ziemi tak, jak i wybuchy wulkanów oraz obserwować procesy górotwórcze w miejscach ich zbieżności. Te zjawiska świadczą o tym, że nasza planeta wciąż pulsuje, drga i jest aktywna, a my tylko stąpamy po cieniutkiej skorupie ziemskiej.
Czy zatem możemy twierdzić, że nasza Ziemia jest stara?
Ciekawe linki powiązane z tematem:
http://www.gotquestions.org/Polski/wiek-ziemi.html
http://www.focus.pl/sekrety-nauki/ile-stopni-ma-skala-richtera-10242